„Oddziaływanie wychowania na umiejętności emocjonalne zaczyna się już w kołysce.”

Emocje towarzyszą człowiekowi przez całe życie. Mówiąc o emocjach, myślimy zarówno o ich wyrażaniu, jak i panowaniu nad nimi. Do około szóstego roku życia wiele dzieci ma kłopot z panowaniem nad emocjami, cechuje je częsta zmienność nastroju, a pojawiające się uczucia są sprzeczne. To normalne. 

Wiek przedszkolny to najlepszy moment, by pomóc dziecku w nabyciu umiejętności, którą psychologowie nazywają inteligencją emocjonalną. Warto o to zadbać ponieważ nawet bardzo zdolne dziecko może nie osiągnąć dobrych wyników w szkole z powodu nieumiejętności radzenia sobie z emocjami.

W książce D. Golemana czytamy: „Emocje przejawiają się przede wszystkim w postaci impulsów, źródłem zaś impulsów jest uczucie, które musi wyrazić się w działaniu. Osoby, które zdane są na łaskę i niełaskę impulsów, którym brakuje zdolności samokontroli, cierpią na swego rodzaju deficyt moralny, ponieważ zdolność panowania nad impulsami jest podstawą woli i charakteru. Z tej samej przyczyny korzenie altruizmu tkwią w empatii, czyli zdolności wczuwania się w emocje innych osób, natomiast brak zrozumienia dla potrzeb innej osoby i niezdolność pojęcia jej rozpaczy prowadzą do nieliczenia się z nią.

Emocjonalna inteligencja obejmuje takie umiejętności, jak: rozpoznawanie własnych emocji w chwili ich pojawienia się; kierowanie emocjami, np. umiejętność pocieszania samego siebie w chwilach smutku; wykorzystanie emocji do motywowania siebie, np. do podtrzymywania wytrwałości, aby emocje służyły celowi, do którego dążymy; rozpoznawanie emocji u innych oraz wczuwanie się w ich stany uczuciowe; a także umiejętność obchodzenia się z cudzymi emocjami, np. łagodzenie gniewu, wyzwalanie radości, utulenie w rozpaczy.

Jakie więc korzyści daje nabycie inteligencji emocjonalnej i dlaczego jest taka ważna w dorosłym życiu? Pomaga w kształtowaniu dobrych relacji z innymi ludźmi, osiągnięciu równowagi psychicznej, sukcesów szkolnych i zawodowych.

Jak uczyć małe dzieci panowania nad emocjami i właściwego wyrażania emocji?

Pamiętajmy, że dzieci reagują inaczej niż dorośli. Dlatego ze strony rodziców potrzebny jest spokój i opanowanie. Rodzice sami muszą zadbać o rozwój własnej inteligencji emocjonalnej.
Dzieci mają różny temperament i typ osobowości; jedne są bardzo żywiołowe i czasami reagują zbyt impulsywnie, inne są spokojne i ich reakcje są spowolnione. Temperament nie musi być „wyrokiem”.
W kształtowaniu inteligencji emocjonalnej dziecka bardzo ważny jest sposób, w jaki je uspokajamy. Nasze zdenerwowanie czy zbyt surowe traktowanie, wynikające z nieznajomości psychiki dziecka, może wyrządzić dużą szkodę.
Nie odpowiadamy złością na złość.
Staramy się nie działać pod wpływem zniecierpliwienia czy złego humoru. Czasami jest to trudne, ale możemy znaleźć sposób, który w danej chwili pomoże nam zapanować nad sobą (np. głęboki oddech, odłożenie rozmowy na później).
Dziecko uczy się przy współudziale
dorosłych rozpoznawania swoich uczuć, gdy rodzice rozmawiają z nim o nich i nie krytykują ale starają się znaleźć rozwiązanie. Dziecko wie, że każde uczucie ma prawo istnieć,ale nie każdemu trzeba poddawać swoje działanie.

Kilka pierwszych lat życia to czas, kiedy w dziecku kształtują się nawyki emocjonalne. Dlatego świadoma, stała reakcja na pojawienie się jakiegoś uczucia w dziecku nauczy je radzenia sobie z nimi. Przykładowo – gdy się złości z jakiegoś powodu, staramy się pomóc mu ocenić sytuację i nadać sprawie faktyczną rangę, wyrywając je niejako z tej sytuacji.
Zachęcajmy do dzielenia się uczuciami i wyrażania uczuć, w taki sposób, by nie ranić innych.
Tłumaczmy dziecku niezrozumiałe dla niego zachowania innych ludzi i wstrzymujmy się z krytycznym osądem, tłumacząc postępowanie innych zawsze w sposób pozytywny.

Artykuł pochodzi z miesięcznika my i dziecko. 

www.myidziecko.pl