fam summer 33

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wakacje zbliżają się szybkim krokiem i choć zapewne większość rodziców podjęła już najważniejsze decyzje, związane z zagospodarowaniem tego czasu, to na pewno warto w tym momencie zastanowić się nad tym, jak wykorzystać ten okres w sposób najbardziej optymalny z punktu widzenia naszej rodziny.

Plan na „co i gdzie”.
Na pytanie „po co właściwie są wakacje?” – wiele osób odpowiedziałoby pewnie, że to oczywiste – chodzi przede wszystkim o wypoczynek. Ale przecież wakacje mogą nam i naszym dzieciom dać znacznie więcej – być okazją do rozwoju osobistego, np. przez czytanie książek, na które w ciągu roku brakuje nam czasu, dostarczyć wielu nowych doświadczeń i przeżyć, okazji do spotkań z ciekawymi ludźmi lub odświeżenia starych znajomości. Wspólne wyprawy i przygody bywają także źródłem niezatartych wspomnień na długie lata. W tym okresie mamy też okazję poznać wiele nowych miejsc, środowisk, a nawet smaków i zapachów. I nie jest tu bynajmniej konieczny wyjazd do egzotycznych krajów – urlop w gospodarstwie agroturystycznym może niejednokrotnie dostarczyć znacznie bogatszych przeżyć.

Razem czy osobno?
Być może nieraz zastanawiamy się też nad tym, czy wakacje lub urlop powinniśmy spędzać razem z dziećmi, czy też osobno. Niestety, coraz częściej rodzice ulegają dziś modzie na „wakacje od dzieci”, tracąc w ten sposób jedyną być może w ciągu roku szansę spędzenia dłuższego czasu ze swoimi pociechami, lepszego poznania ich, zacieśnienia więzi emocjonalnej, zaprzyjaźnienia się z nimi. Nie oznacza to oczywiście w żadnym razie, że rodzice zawsze powinni wyjeżdżać z dziećmi, ale zdecydowanie najkorzystniejsza jest sytuacja, kiedy cała rodzina może spędzić dłuższy czas w komplecie. Czasami, niestety, urlopy planowane są w ten sposób, że dzieci spędzają część wakacji z mamą, a część z tatą, razem – w najlepszym razie – przebywają tylko w weekendy. Jeśli nawet w czasie wakacji nie potrafimy znaleźć czasu na bycie ze sobą, to kiedy właściwie zdołamy go znaleźć? Rzecz jasna, z czasem dzieci będą miały swoje własne plany wakacyjne – kolonie, obozy, wyjazdy z kolegami, ale warto jak najdłużej utrzymać zwyczaj wspólnych wyjazdów rodzinnych, przynajmniej na część wakacji.

Z zegarkiem w ręku?
Z pewnością jednym z istotnych elementów dobrego wykorzystania czasu jest odpowiednie planowanie go. Zaplanowanie całych wakacji wydaje się nam rzeczą jak najbardziej naturalną, ale czy warto planować dokładny przebieg jakiegoś wyjazdu lub wręcz pojedynczego dnia? Wiele doświadczeń wskazuje na to, że planowanie takie ma ogromny sens i może nam bardzo pomóc w tym, abyśmy nie tracili niepotrzebnie czasu, byli w stanie zrealizować nasze cele, i wreszcie – żebyśmy naprawdę wypoczęli, nie denerwując się z powodu ciągłych – nie zawsze przyjemnych – niespodzianek. Naturalnie, nie powinniśmy przy tym zapominać, że… jesteśmy na wakacjach i drobne odstępstwa od wcześniejszych planów są jak najbardziej dopuszczalne.

Czas przygód.
Jeśli zapytamy nasze dzieci, co z wakacji zapamiętały najlepiej, to prawdopodobnie usłyszymy opowieści o różnych przygodach. A przygoda to przecież sytuacja, którą nie do końca da się przewidzieć, która niesie ze sobą dreszczyk emocji, czasem wiąże się również z pewnym wysiłkiem i niewygodą. Czy przygodę można jednak zaplanować? Nie do końca, ale z pewnością można ją w pewnym stopniu „sprowokować”. To przecież oczywiste, że wczasy pod namiotem w lesie dają nam znacznie większą szansę na przeżycie przygody niż wycieczka samolotowo-autokarowa. Ale przeżycie przygody zależy także od naszego podejścia do niespodziewanych sytuacji, które się nam przytrafiają. Tak więc to od nas samych zależy, czy gwałtowna ulewa w trakcie wycieczki rowerowej stanie się dla nas powodem do narzekań i przyczyną zepsutego humoru na resztę dnia, czy też raczej początkiem świetnej przygody, która wszystkim na długo pozostanie w pamięci.

Dwa błędy.
Dobre wykorzystanie czasu podczas wakacji jest jak najbardziej możliwe, ale trzeba starać się unikać kilku typowych błędów. W tym miejscu warto wspomnieć o dwóch spośród nich. Pierwszy to przekonanie, że najlepiej wypoczywa się dzięki „nic-nierobieniu” i wdrażanie tej zasady w życie w czasie urlopu. Jestem pewien, że każdy, kto choć raz próbował spędzić wakacje w ten sposób, przekonał się, że… pod koniec wakacji czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż na ich początku. Drugi dość powszechny błąd to przekonanie, że w czasie wakacji duża dawka telewizji i gier komputerowych nie tylko nie szkodzi dzieciom, ale może nawet pomóc im odprężyć się po trudach nauki. W rzeczywistości powoduje to jednak jeszcze większe zmęczenie, nie wspominając nawet o innych negatywnych wpływach, które same w sobie mogłyby stać się tematem nie jednego, lecz całej serii artykułów. Tak więc przed nami wakacje – bogactwo możliwości i mnóstwo czasu do zagospodarowania – postarajmy się jak najlepiej wykorzystać ten skarb. Nie pozwólmy, by wspaniały czas wakacji niepostrzeżenie przeciekł nam przez palce.

Janusz Wardak

Artykuł pochodzi z miesięcznika My i Dziecko.