Chcąc zaplanować tanie i atrakcyjne wakacje czy ferie dla dzieci należy pamiętać po pierwsze o tym, że nie zawsze to, co rodzice uważają za atrakcyjne dla dzieci, jest rzeczywiście dla dzieci atrakcją. Po drugie atrakcyjność wakacji nie zależy od ilości wydanych na nie pieniędzy. Po trzecie, trzeba obalić mit, że coś atrakcyjnego oznacza, że jest to coś zupełnie nowego w naszym życiu.
Zamiast zabawką bawi się pudłem
Dzieci patrzą na świat inaczej niż dorośli, a rodzice wielokrotnie są zaskoczeni reakcjami swoich pociech. Zdarza się, że dziecko otrzymuje drogi prezent w postaci modnej i skomplikowanej zabawki, a zamiast się nią cieszyć i bawić, bawi się ogromnym pudłem, w którym ta zabawka się mieściła. Zdarza się również, że rodzice organizują wspaniałe przyjęcie urodzinowe w sali zabaw z tysiącem tzw. atrakcji od zaskakujących upominków po gry i konkursy prowadzone przez kolorowego klowna, a dzieci pytają się kiedy to się skończy i kiedy wreszcie będą mogły „się pobawić”. Czasami rodzice planują dzieciom najróżniejsze wakacyjne wyjazdy od kursu windsurfingu po obóz językowo – jeździecki, a dzieci komunikują, że chciałyby pojechać z rodzicami do babci. Dzieje się tak dlatego, że dziecko co innego uważa za atrakcję. Niestety możemy ten jego gust popsuć, ale nim to się stanie, warto sprawdzić parę wakacyjnych pomysłów. Warto więc planując wakacyjne atrakcje przypomnieć sobie, co naszym dzieciom sprawia przyjemność, czym my cieszyliśmy się jako dzieci lub zaczerpnąć z cudzych pomysłów.

Photo by Jessica Rockowitz on Unsplash
Wyspy na Pacyfiku czy działka u dziadka
Dla dzieci, z którymi zapracowani rodzice spędzają mało czasu, atrakcyjne wakacje będą polegały na spędzaniu czasu z rodziną. I nie jest dla nich ważne czy będą to wyspy na Pacyfiku, czy działka dziadka – ważne, że to, co będą w czasie wakacji robić, będą robić wspólnie z rodzicami. Warto się postarać aby podczas urlopu rodziców cała rodzina mogła spędzać wspólnie czas. Niezależnie od tego, jaki charakter ma rodzinna aktywność, fakt, że uczestniczą w niej dzieci wraz z rodzicami sprawia wszystkim radość, daje szansę na lepsze poznanie się w nietypowych okolicznościach, dostarcza wspaniałych przeżyć i wzbogaca wspomnienia.
Często atrakcją dla dzieci jest spędzanie czasu wakacji czy ferii z rówieśnikami, zarówno podczas kolonii czy obozów, jak i na wyjazdach rodzinnych wraz z grupą znajomych. Choć zawsze pożądany jest plan zajęć i dobre wykorzystanie czasu, to jednak dzieci lubią mieć możliwość swobodnego poruszania się wraz z gronem rówieśników, „wymyślanie” zabaw i organizowanie się samemu. Czas taki jest nie lada przygodą, uczy kreatywności i grupowej współpracy.
To samo miejsce, ale rzeka zmieniła bieg
Czasami nam rodzicom wydaje się, że jest naszym obowiązkiem dostarczanie dzieciom atrakcyjnych przeżyć i za takie uważamy te, które są nowe, nieznane, których wcześniej nie dostarczyliśmy, które są modne, a często również drogie. Nic bardziej mylnego.
Wbrew pozorom dzieci bardzo lubią wszelkie powtórki. Maluchy potrafią bawiąc się w chowanego kryć się za każdym razem za tą samą zasłoną, a nam trudno zrozumieć dlaczego nasze inteligentne przecież dziecko nie wpadnie na pomysł nowej kryjówki. Dzieci bardzo lubią rytuały, czytanie w kółko tych samych bajek, powtarzanie tych samych czynności i aktywności, odwiedzanie co roku tych samych miejsc. Wracając do cyklicznie odwiedzanych miejsc z radością obserwują, jak urosło drzewo, jak rzeka zmieniła bieg, jak w sąsiedztwie wybudowano nowy dom. Czują się wtedy bezpieczne. To my, dorośli, chcąc uczynić je odważnymi i „otwartymi” próbujemy zapoznać je wciąż z czymś nowym. Oczywiście taka jest rola rodziców, że wprowadzają dzieci w tajniki życia, uczą nowych umiejętności, poznawania świata. Nie oznacza to jednak, że nie można spędzić owocnie rodzinnych ferii w miejscu, w którym jesteśmy co roku, sprawić by czas spędzony był ciekawy, a dziecko nauczyło się czegoś nowego. Zależy to jedynie od kreatywności rodziców.
Wyścigi ślimaków, przetwory z malin, kałuże i nocne wyprawy
Jest wiele aktywności, które wiążą się z obcowaniem z przyrodą. Spływ kajakowy po wąskiej rzece, wyprawa o świcie łodzią po jeziorze, wspinaczki w górach, leśne podchody, podsłuchiwanie zwierząt, obserwacja ptaków, łowienie ryb, podglądanie wyścigów ślimaków, czy zapisywanie kolorów motyli. Do takich atrakcji należy też zbieranie jagód, malin, jeżyn czy grzybów, a następnie robienie z nich przetworów, jak również praca w nawet małym ogródku, obserwowanie wzrostu roślin, pielęgnowanie grządek, zbieranie plonów. Do przyrodniczych przygód zaliczyć można budowanie szałasu, gotowanie zupy na ognisku, tworzenie pieca chlebowego, wędzenie na ruszcie ryby czy podpiekanie kromek chleba na patyku.
Jedną z uwielbianych przez dzieci letnią atrakcją są wieczorne wycieczki do miejsc skąd można ujrzeć zachód słońca. Podziwianie uroków nieba, zjadanie wcześniej przygotowanych kanapek w drodze lub w jakimś zacisznym od wiatru kącie i powrót już w ciemnościach nocy pozostawia niezapomniane wrażenia. Scenariusz wycieczki powtarzany przez kilka dni, a nawet przez kilka lat pozwala porównać bogactwo barw zachodów słońca i staje się dla dzieci wspaniałym wakacyjnym wspomnieniem, do którego będą z rozrzewnieniem często wracać w przyszłości.
Ogromną atrakcją dla dzieci są wszelkie nocne wyprawy, których rzadko doświadczają w czasie roku szkolnego. Zarówno latem, jak i zimą dzieci uwielbiają spacer w blasku jedynie księżyca, obserwację gwiazd, przyglądanie się nietoperzom czy świetlikom, czy odgadywanie odgłosów nocnych ptaków.
Warto pokusić się o pozwolenie dzieciom na zabawę w kałużach w czasie deszczu. Trzeba oczywiście ubrać je w stare ubrania, pozwolić bawić się na bosaka, a jeśli jest chłodniej zaopatrzyć w kalosze, ale taka zabawa nie ma sobie równych. Drążenie rowów, którymi płynie deszczowa woda, wysyłanie nimi łódek z papieru, czy tworzenie zamków z błota…
Jeśli mamy śnieżną zimę warto szukać choćby małych wzniesień, gdzie można wraz z dziećmi zjeżdżać na sankach. Ściganie się na sankach ciągniętych na przemian przez rodziców i dzieci, bitwy na śnieżki czy konkurs na najśmieszniejszego bałwana – to czas spędzony na świeżym powietrzu, w ruchu i w radości. Zimowe tworzenie latarenek z kulek śniegowych i wkładanie w nie świeczek, aby rozświetlić drogę powracającym do domu, czy zabawa w poszukiwanie śladów zwierząt może stać się rodzinną tradycją.
Oczywiście sposób organizowania wakacji zależy od wieku dzieci, ale są pewne zajęcia, które cieszą wszystkich.
Edukować czy bawić
Spędzając ferie w domu można zaprosić rówieśników i zorganizować wieczór gier planszowych. Gry planszowe przeżywają swoisty renesans. Możemy powrócić do tych, które bawiły nas w czasie dzieciństwa, albo wyszukać coś ciekawego dostosowanego do wieku i zainteresowania naszych pociech. Największą popularnością cieszą się gry, które mają mało skomplikowane zasady, i które są przeznaczone dla graczy w różnym wieku. Choć często poszukujemy gier edukacyjnych, aby i podczas zabawy „edukować” nasze maleństwa, warto sięgnąć po gry, które po prostu bawią – sama wspólna zabawa jest ważnym elementem w procesie wychowawczym i nie koniecznie musi zawierać elementy podręcznikowej edukacji.
Wiele rodzin dobrze się bawi rozwiązując krzyżówki, grając w kalambury, gry karciane czy tworząc scenki teatralne tym bardziej, że takie aktywności pozwalają włączyć wszystkich członków rodziny.

Photo by Mick Haupt on Unsplash
Służyć i tworzyć
Dobrym sposobem na spędzanie wakacji jest pomoc innym. Być może wśród znajomych czy krewnych są osoby potrzebujące pomocy czy to w pracach na gospodarstwie, czy w remontach mieszkania, albo w opiece nad młodszymi dziećmi. Jeśli nasze dzieci są nieco starsze możemy spróbować zachęcić je do spędzenia czasu wakacji właśnie w taki sposób. Praca, inna niż ta, którą wykonują w szkole, jest wspaniałą formą odpoczynku. Szczególnie owocne może być podjęcie się prac remontowych wspólnie razem z rodzicem, a efektem końcowym oprócz wykonanej pracy stanie się pogłębiona relacja między rodzicem a dzieckiem i radość ze służby innym.
Warto na czas ferii czy wakacji zaproponować dzieciom przygotowanie jakiegoś projektu. Chodzi o stworzenie prezentacji o jakimś ciekawym mieście, postaci historycznej, o wyjątkowym gatunku zwierząt, o rezerwacie przyrody, o malarstwie, architekturze. Może to być konkurs między kuzynostwem lub dziećmi z zaprzyjaźnionych rodzin. Ostatni weekend ferii czy wakacji byłby spotkaniem i czasem na prezentację projektów i ocenę przez jury np. dziadków oraz wręczenie jakiś symbolicznych nagród.
Czas wakacji to dobry moment na nauczenie dzieci nowych umiejętności i niekoniecznie musi to być nurkowanie. Może warto nauczyć córkę szydełkować, robić na drutach, haftować, a syna majsterkować, lutować czy tworzyć modele. Ukończone dzieło na koniec wakacji w postaci wspaniałego samolotu z kartonu czy wydzierganej torby będzie dumą zarówno dziecka jak i rodzica. W pamięci pozostanie wspólna praca i jej wzloty i upadki.
Planując wakacje dla starszych dzieci możemy myśleć, że trudno nam będzie zaproponować coś bardziej atrakcyjnego niż kontakt dziecka z komputerem czy smartfonem, ale musimy się jednak postarać. Jeśli nam się uda, okaże się, że obserwacja spadających gwiazd jest o wiele ciekawsza podczas wpatrywania się w sklepienie nieba niż w mały ekran. Warto również przemyśleć dostęp do sprzętów elektronicznych w czasie wakacji. Po ustaleniu zasad między rodzicami trzeba dokonać ustaleń z dzieckiem, a następnie konsekwentnie się ich trzymać. Trzeba mieć również na uwadze, że ograniczając dziecku dostęp do elektroniki, jeśli sami nie będziemy panować nad jej korzystaniem – będzie nam trudniej wymagać dyscypliny wobec dziecka. Dobrze zaplanowane wakacje mogą sprawić, że na sprzęty elektroniczne nie będzie czasu.
Tęsknić do wakacji, aby się sobą nacieszyć
My, rodzice, często mamy pokusę znalezienia takiej zabawki dla naszej pociechy, czy takiego zajęcia aby ono zajęło się samo, a nam pozwoliło odpocząć. Warto nauczyć się odpoczywać przy dzieciach, w gronie rodzinnym, robiąc wiele rzeczy wspólnie. Jeśli zdobędziemy tę umiejętność, każdy czas w gronie rodzinnym zarówno dla nas, jak i dla naszych dzieci będzie atrakcją i zarówno my, jak i dzieci z utęsknieniem czekać będziemy do następnych wakacji, aby się sobą wzajemnie nacieszyć.
Projekt dofinansowany ze środków Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Demograficznej