Pytanie o najważniejsze zadanie ojca zadaje sobie z pewnością wielu mężczyzn. Czy chodzi o możliwie najlepsze wychowanie dzieci, czy zapewnienie rodzinie dobrych warunków materialnych? Czy na pierwszym miejscu w rodzinie powinny być dzieci czy żona? Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla Pana Boga, który jest przecież wzorem i źródłem wszelkiego ojcostwa? Odpowiedzi na te pytania nie są łatwe, tym bardziej, że znane nam z rodzin naszych rodziców czy dziadków wzorce trudno dopasować do dzisiejszej rzeczywistości. 

Wydaje się, że dzisiaj o roli ojca mówi się więcej niż kiedykolwiek. Skojarzenie, że to matka jest odpowiedzialna za wychowanie dzieci i przekazywanie wartości odchodzi powoli do lamusa. Jednocześnie, kiedy mówi się o ojcostwie, ma się na myśli przede wszystkim bycie ojcem małych dzieci. Podkreśla się, że ojciec powinien być z dzieckiem od pierwszych dni, kąpać je, karmić i przytulać. Nie ma żadnych wątpliwości i potwierdzają to badania naukowe, że jest to niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju dziecka. Ale zdecydowanie za mało mówi się o tym, że ojciec jest jeszcze bardziej potrzebny wtedy, gdy dziecko dorasta. Dobrze, aby ojciec wchodził w świat nastolatka, zaprzyjaźnił się z nim, znajdował wspólne zainteresowania, poświęcał mu swój czas. 

Photo by Brett Sayles on Pexels

Tymczasem trudny okres nastoletni to często moment, kiedy ojcowie wycofują się ze swojego zaangażowania. Trudno im zaakceptować fakt, że dzieci nie zachowują się tak jakby tego oczekiwali, okazują niewdzięczność, wydają się okazywać, że rodzice są im niepotrzebni. Bardzo często mężczyźni wycofują się wtedy w pracę lub inne obszary, w których łatwiej jest odnieść widoczny sukces. Tymczasem właśnie wtedy są oni dzieciom najbardziej potrzebni, bo to przede wszystkim oni powinni wprowadzić dzieci w dorosłe życie, uczyć relacji ze światem zewnętrznym, pomagać w dojrzałym przyjęciu wartości, które wcześniej przyjmowały jako dzieci. 

Bardzo ważnym zadaniem ojca jest także jasne stawianie granic dzieciom i to od najwcześniejszego dzieciństwa. Jako rodzice powinniśmy odróżniać rzeczy dla dzieci przyjemne od dobrych. Brak granic na krótką metę jest dla dziecka przyjemny, ale w dłuższej perspektywie jest fatalny w skutkach. Wbrew pozorom rodzice, którzy nie potrafią wymagać, wcale nie mają dobrych relacji z dziećmi. Dziecko, od którego się nie wymaga i nie przestrzega granic – przesuwa je i jest sfrustrowane, że ich nie odnajduje.

Nie zawsze potrafimy ustalić właściwą hierarchię rzeczy, których powinniśmy wymagać. Czasami chcemy przyśpieszać rzeczy, które tak naprawdę mogłyby trochę poczekać, zaniedbując jednocześnie to, co jest najważniejsze. W sferze dydaktycznej myślimy – dlaczego nasze dziecko w wieku pięciu lat nie uczy się francuskiego? A od strony wychowawczej zdaje nam się, że wiele rzeczy może jeszcze poczekać i w rezultacie umykają nam rzeczy naprawdę ważne.

Jest jasne, że każde dziecko jest inne i trzeba być ostrożnym ze zbyt dużymi uogólnieniami, jednak warto powiedzieć nieco o specyficznych zadaniach ojców wobec córek i wobec synów. 

Córkom ojciec powinien przekazać odwagę do wychodzenia w świat. Powinien przełamywać opory mamy, zachęcać, żeby córka wyjechała, podjęła jakieś działanie, wyszła poza swoje środowisko, zrobiła coś nietypowego, przełamywała swoje obawy. Ojciec powinien chwalić swoje córki, żeby one czuły się dowartościowane, piękne, żeby czuły się młodymi kobietami. Kiedy słyszą taki bardzo pozytywny przekaz od swojego ojca, to nie są podatne na taki przekaz od innych mężczyzn, który być może będzie miał charakter uwodzicielski.

Photo by cottonbro on Pexels

Z kolei w relacji z synem powinien znaleźć się element przygody, wspólnych zainteresowań. Trzeba dać mu przykład odwagi, w jaki sposób stawiać granice, walczyć o swoją rodzinę, być wiernym, nie płynąć głównym nurtem tylko pod prąd.

Warto też wspomnieć o tym, że dużą rolę w angażowaniu ojców może także mieć szkoła. Niestety w bardzo wielu rodzinach troska o sprawy szkolne jest niemal wyłączną domeną mam. Tymczasem jest wiele dowodów na to, że zaangażowanie ojców może mieć wpływ wręcz zbawienny wpływ na rozwiązywanie problemów wychowawczych czy motywowanie dziecka do nauki. Warto więc, aby nauczyciele starali się o zaangażowanie ojców, nalegali na to, by byli oni obecni w istotnych wydarzeniach życia szkolnego swoich dzieci. Będzie to miało bardzo pozytywny wpływ na współpracę rodziców i szkoły oraz na ostateczne wyniki dydaktyczno-wychowawcze.

Mimo że zaangażowanie ojca w wychowanie dzieci jest niezmiernie ważne, najważniejszym zadaniem ojca okazywanie miłości swojej żonie. To buduje poczucie bezpieczeństwa w czasie dzieciństwa i daje dużą szansę na to, że dzieci będą chciały założyć rodzinę, bo będę postrzegały małżeństwo jako coś, co jest dobre i piękne. Dzieci widzą i słyszą znacznie więcej niż nam się wydaje. Słyszą, jak mama z tatą rozmawiają, jakim tonem, czy na siebie pokrzykują, czy mają trudne momenty i się przepraszają, czy mają ciche dni. W końcu, czy zauważają, że druga osoba czegoś potrzebuje, czy potrafią być dla siebie serdeczni?

Naturalnie osoby wierzące powinny pamiętać, aby w hierarchii rodziny zawsze na pierwszym miejscu pozostawał Pan Bóg. Dzieci powinny widzieć, że dla obojga rodziców Bóg jest naprawdę najważniejszy – to daje znacznie większą szansę dojrzałego przyjęcia wiary niż przykład samej matki. Jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na swoim miejscu. 

Ojcowie powinni więc przede wszystkim pamiętać o tej hierarchii: na pierwszym miejscu Bóg, na drugim małżonek, na trzecim dzieci. W centrum rodziny powinno być małżeństwo, a nie dzieci, choćby dlatego, że dzieci są w domu tylko przejściowo, a małżeństwo jest na całe życie.

Janusz Wardak

Projekt dofinansowany ze środków Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Demograficznej