Jednym z problemów, które spędza rodzicom sen z oczu jest zachęcenie dzieci do tego, żeby chciały się uczyć. Wiele może tu dać nasza postawa wobec tej dziecięcej aktywności.  

Unikaj porównywania

Unikajmy porównywania dziecka do innych. Dzieci rozwijają się bardzo różnie. Czasami to, co jest łatwe dla jednego, stanowi dla innego duże wyzwanie. Kształtuj raczej postawę „dzisiaj staraj się być lepszy od siebie z wczoraj”. Zwłaszcza unikaj porównywania do rodzeństwa, zwracania uwagi na to, że jeden jest w czymś lepszy od drugiego. Po pierwsze nastawiasz w ten sposób dzieci przeciwko sobie. Po drugie pamięć bywa zawodna, możesz więc być tu bardzo niesprawiedliwy w ocenach. 

Pomagaj ustalać cele i wspieraj w ich osiągnięciu!

Bo kto miałby to robić lepiej, niż rodzice? Warto zauważyć, że dziecko zrobiło coś dobrze, albo że bardzo się starało. Wiele z tych sytuacji może mieć miejsce właściwie tylko wśród najbliższych, ponieważ często nikt, poza nami, nie wie, jak dużo wysiłku kosztowało syna czy córkę nauczenie się czegoś. 

Photo by Mary Taylor on Pexels

Motywuj mądrze

Dzieci w swoim rozwoju mają różne etapy. Zdarza się, że rodzice zauważają, że dziecko nie wypełnia swoich obowiązków tak dobrze, jakby mogło. Wtedy przede wszystkim warto dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje. Zazwyczaj dziecko samo jest zaniepokojone lub sfrustrowane obniżeniem swoich wyników. Właściwych środków zaradczych jest multum, podobnie jak potencjalnych przyczyn. Szukajcie rozwiązań wspólnie. Przyczyna może być tak banalna, jak za mało godzin snu, lub tak poważna, jak lęk przed nauczycielem prowadzącym przedmiot. Żeby znaleźć dobre rozwiązanie, trzeba ją poprawnie ustalić. 

Rozmawiaj z dzieckiem na temat nauki

Aby nie ograniczać się do kardynalnego „Co było w szkole”, „Skąd ten niedostateczny” oraz „Co to za uwaga”, można podejść do tematu szerzej. Możemy zapytać np. „Co ci się dziś najbardziej podobało?” lub „Czego się dziś ciekawego dowiedziałeś na lekcjach?” „Ciekawy był ten temat? Lubisz takie zajęcia?” Aktywność edukacyjna jest głównym zaangażowaniem dziecka. Poświęca jej mniej więcej tyle czasu, ile dorośli pracy zawodowej. Byłoby źle, gdyby pozostało z tą rzeczywistością samo. 

Cele edukacyjne dostosowuj do możliwości

Rosa Pich radzi, żeby do każdego z dzieci podejść indywidualnie. Dla niej samej, jako mamy 18 dzieci, nie jest to łatwe. Deklaruje, że aby dobrze współpracować ze szkołą, po rozmowach z nauczycielami swoich dzieci robi notatki, aby nie pomylić, co było mówione o którym dziecku. Mówi, że warto to czynić, żeby do każdego podejść indywidualnie. 

W tej samej rodzinie mogą być dzieci o przeróżnym profilu zdolności. Jedne mogą zostać w przyszłości świetnymi kucharzami, inne lekarzami, jeszcze inne handlowcami. Ważne, aby poznać i zaakceptować to, jakie realnie są nasze dzieci, zamiast rozwijać nasze marzenia i wyobrażenia o nich. 

Aleksandra Kroll

Literatura: Alcázar José Antonio, Corominas Fernando: Wychowywać do wartości. 2016; Pich-Aguilera Roca, R.: Rosa, jak ty to robisz? Małe sekrety wielkiej rodziny. 2018; Schowaniec Józef (Red.) Wychowywać w rodzinie. 2015

Projekt dofinansowany ze środków Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Demograficznej