obowiązki

Przebywając z dziećmi, uczymy je angażowania się w sprawy domu, co oznacza interesowanie się innymi, służenie im i okazywanie miłości. Od chwili, gdy tylko dzieci są do tego zdolne, powinny mieć do wypełnienia w domu drobne obowiązki. Nie chodzi tylko o obwiązki dotyczące ich rzeczy osobistych, pokoju czy zabawek, bo to jest oczywiste. Przede wszystkim powinny to być obowiązki dotyczące innych osób: nakrywanie do stołu i sprzątanie z niego, towarzyszenie choremu bratu i czytanie mu książki itp. Rozwijanie hojności, jeśli chodzi o własny czas, plany, rzeczy, stosunek do innych, to nauka miłości okazywanej na co dzień.

Kiedy wyręczamy dzieci we wszystkim, wychowujemy je na egoistów i ludzi niezaradnych. Jakie działania sprzyjają takiej postawie? Oto kilka przykładów: dziadek, odprowadzając dziecko do szkoły, niesie jego tornister; po wejściu z dzieckiem do autobusu jedynym, który zajmuje miejsce siedzące jest właśnie ono; w sytuacji, gdy dziecko ma do zrobienia coś bardziej skomplikowanego, mówimy: „już tatuś się tym zajmie” (…) Bycie dobrym rodzicem wcale na tym nie polega. Wręcz przeciwnie, mądrzy rodzice umieją stawiać dziecku wymagania stosowne do jego wieku.

Oczywiście kiedy dzieci są jeszcze małe, trzeba najpierw wykonywać razem z nimi to, co im nakazujemy, żeby je nauczyć, jak to się robi, by potrafiły dobrze wypełnić obowiązki. Pewnie mniej czasu zajęłoby nam zrobienie tego samemu, zgodnie z powiedzeniem, że łatwiej jest coś zrobić samemu, niż prosić o to innych. W ten sposób jednak nie wychowamy dzieci, a wręcz przeciwnie: uczynimy je osobami niezaradnymi, egoistami. (…)

Trzeba pamiętać, że dzieci szybko się wszystkim nużą, dlatego dobrze jest zmieniać przydzielone im obowiązki, zamieniać je z rodzeństwem, stawiać im nowe cele do osiągnięcia, uczyć je nowych sposobów robienia pewnych rzeczy. Bardzo ważne jest by chwalić dzieci za dobrze wykonane zadania i pomagać im się poprawić, jeśli zrobią coś byle jak.

Cały ten program obowiązków w rodzinie, celów do osiągnięcia, musi być ustalony wspólnie przez mamę i tatę, a najlepiej także razem z dziećmi. Dobrze, żeby zadania były wszystkim znane; wtedy dzieci poczuwają się do odpowiedzialności, mogą też być oceniane na forum rodziny i otrzymywać pochwały czy zachęty, jeśli coś wychodzi im gorzej.

José Luis Aberásturi y Martinez, „Wychowywać sumienie”